22 Luty 2023
W ciągu dwóch ostatnich lat liczba samochodów elektrycznych w Polsce powiększyła się ponad trzykrotnie!
Na ile ma to bezpośredni wpływ na liczbę dostępnych punktów ładowania? Od czego zależeć będzie dynamika wzrostu liczby samochodów elektrycznych i ładowarek w kolejnych latach? Jaka jest reakcja na ten trend wśród producentów samochodów? Wreszcie – jaka jest odpowiedź GIA Polska w tym zakresie?
Europejskie Stowarzyszenie Producentów Pojazdów (ACEA) podało dane za ubiegły rok, z których wynika, że w państwach członkowskich Unii Europejskiej zarejestrowano ok. 717 tys. nowych samochodów elektrycznych (osobowych) co oznacza wzrost o 26% w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. W Europie jedne z większych rynków sektora e-mobility znajdują się w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, Norwegii, Szwecji.
W Polsce do końca listopada 2022 r. zarejestrowano 62 135 osobowych i użytkowych samochodów z napędem elektrycznym (wzrost o 69% r/r). Zakłada się, że do 2025 r. liczba samochodów elektrycznych kupowanych w Polsce wzrośnie kilkukrotnie. Wzrost liczby „elektryków” nie dotyczy tylko sektora osobowego, zauważalny jest również w segmencie pojazdów dostawczych i ciężarowych, a także wśród jednośladów i zeroemisyjnych pojazdów mikro. Znaczny spadek nastąpił z kolei w sektorze autobusów elektrycznych, co wiązane jest przez analityków ze skutkami okresu pandemicznego.
Jaką odpowiedź proponują na postępujący trend elektromobilnosci producenci samochodów?
Liczba modeli w pełni elektrycznych (BEV) dostępnych w salonach wzrosła w stosunku do roku ubiegłego o 38%. Zwiększyła się również ilość rejestracji samochodów elektrycznych, z których ogromna większość pochodzi z polskich salonów. Duża dynamika wzrostu rynku nowych „elektryków” jest szczególnie zauważalna w porównaniu do globalnej liczby rejestrowanych aut, która w ostatnim roku miała tendencję spadkową.
Obecnie w Polsce oferowanych jest ponad 100 BEVów (battery electric vehicle) oraz ponad 90 PHEVów (plug-in hybrid electric vehicle). Najpopularniejszą w Polsce marką samochodów elektrycznych w minionym roku był Nissan, na drugim miejscu znalazła się Tesla, trzecim – BMW.
Od czego zależy dynamika wzrostu liczby ładowarek samochodowych w Polsce?
Rozwój ogólnodostępnych punktów ładowania zależny jest od uwarunkowań prawnych, zwłaszcza tych, które dotyczą przyłączenia stacji do sieci elektroenergetycznej.
Z badań wynika, że już końcem 2022 r. przypadało prawie 13 samochodów na jeden punkt ładowania. Analitycy wyciągają z tej sytuacji proste wnioski: bariery systemowe (prawne i dotacyjne) mogą wkrótce spowodować kolejki przy ładowarkach. Optymalizacja prawa w tym zakresie oraz programy subsydiów wydają się być koniecznością, zwłaszcza w świetle planów nałożenia przez instytucje unijne projektu wyznaczającego dla poszczególnych krajów cele dotyczące łącznej mocy ogólnodostępnych ładowarek (rozporządzenie AFIR).
Biorąc pod uwagę taki rozwój sytuacji szacuje się, że w 2025 r. pojawi się w Polsce o 9-krotnie więcej stacji ładowania. A już w 2023 r. o 30-40% więcej niż rok wcześniej.
Ładowarki szybkie czy ultraszybkie?
Końcem roku 2022 ultraszybkie punkty ładowania DC (co najmniej 150 kW) były w Polsce w 42 lokalizacjach, szybkie (co najmniej 100 kW): w 140. Zauważalnym trendem są inwestycje w coraz szybsze ładowarki oraz podnoszenie mocy funkcjonujących urządzeń. Przybywa również hubów ładowania przy polskich drogach.
Na podstawie raportu „Rok 2022 w polskiej elektromobilności” opublikowanego przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych.
Jaka jest odpowiedź GIA Polska na powstałe trendy w kierunku elektromobilnosci?
Już od początku stycznia tego roku Dover Fueling Solutions (DFS), producent dystrybutorów Wayne których jesteśmy wyłącznym dostawcą w kraju, udostępnił do sprzedaży ultraszybkie ładowarki Power UX 180. – informuje Paweł Kalisz, dyrektor generalny GIA Polska. Urządzenia są gotowe i dostępne na stoku produkcyjnym, a zespół GIA został przeszkolony przez producenta w zakresie zagadnień technicznych – dodaje.
Niewątpliwymi zaletami tych ładowarek jest szybkość ładowania 180 kW i możliwość rozdzielenia mocy na dwa stanowiska po 90 kW, a także bardzo mały footprint, sprawiający, że urządzenie może być przestrzennie zaadoptowane niemal do każdej lokalizacji. Przy czym jednostka zasilająca może być zlokalizowana z dala od miejsc gdzie parkują właściciele pojazdów.
Producent zadbał także o intuicyjny UX z 7-calowym wyświetlaczem dotykowym i zintegrowanym czytnikiem RFID, dzięki czemu ładowanie samochodu i dokonywanie płatności jest szybkie i proste. Ładowarki zostały zaopatrzone w system współpracujący ze wszystkimi głównymi platformami CPMS wykorzystującymi OCPP do zdalnego zarządzania.
Dlaczego GIA Polska wprowadza do swojej oferty ładowarki akurat teraz?
Myślę, że jest to najwłaściwszy moment dający możliwość stopniowego i płynnego zaadaptowania się do warunków rynkowych, technicznych i prawnych. Zarówno dla nas jak i dla naszych klientów.
Z naszych analiz wynika, że prawdziwy przełom w tej dziedzinie nastąpi dopiero za jakiś czas, kluczowy będzie oczywiście rok w którym wejdzie w życie zakaz rejestrowania nowych samochodów spalinowych. I nasza oferta będzie elastycznie do tych zmian dostosowywana. – mówi Paweł Kalisz.